W trakcie spotkań autorskich z panią Gabrielą Kotas wiele dzieci zamówiło misie - Gabrysie, bo nie dla wszystkich chętnych wystarczyło.
Czekaliśmy, aż autorka wydzierga zamówione maskotki na szydełku i wreszcie przyszła do szkoły paczka. Jakie emocje towarzyszyły rozpakowaniu przesyłki pokazują poniższe zdjęcia:
A tutaj widzimy szczęśliwych właścicieli sympatycznych misiów, a było ich razem 47.
Zgodnie z zamówieniem dzieci odbierały misie w spódniczkach lub w spodenkach, było kolorowo i wesoło !
Bardzo cieszy mnie to, że sprawiłam radość dzieciom. Zdjęcia te będą dla mnie największą motywacją do pracy, w chwilach kiedy już czasem zasypiam z szydełkiem w dłoni :-) pozdrawiam wszystkich właścicieli misiów i wierzę ze jest im u Was wspaniale.
OdpowiedzUsuńO, tak. Z tego co słyszałam każdy miś ma swoje szczególne miejsce w pokojach dzieci :-)
UsuńTyle radości i szczęścia. Kto by pomyślał, że Pani G. Kotas przybliży dzieciom ciekawszy i lepszy świat niż ten tabletowy. Gratuluję nie tylko Pani Kotas, ale i Pani z biblioteki, która potrafi stworzyć lepszy świat i zachęcić do czytania.
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam.
To najmilsza część tej pracy :-)
Usuń